czwartek, 13 października 2011

Ciemna strona księżyca

Nie chciałabym tutaj wypaść na kogoś, kto hołduje uprzedzeniom, zwłaszcza rasowym:), ale przyznać się muszę, że - ujmując to bardzo ogólnie - coś takiego jak azjatycka myśl techniczna i w ogóle sposób myślenia o rzeczach i designie wprawiał mnie niejednokrotnie w pewnego rodzaju konsternację. Kulminacją tego zadziwienia był na pewno moment kiedy zobaczyłam kompaktową saunę w chińskim wydaniu. A był to wykonany z jakiejś sztucznej materii śpiwór-sześcian, w który się właziło, a następnie wystawiało głowę przez niewielki górny otwór i zażywało w ten sposób dobrodziejstwa sauny. No cóż, trochę tu daleko do fińskiego ideału...
Ale nie o saunie miała być teraz mowa, choć temat to na swój sposób fascynujący.  Muszę chyba w tym miejscu publicznie przeprosić za dalekowschodnie uogólnianie - a powód jest jeden i zamieściłam go poniżej. Otóż koreańska pracownia projektowa i3lab wymyśliła projekt o nazwie Full Moon Odyssey. To mata dokładnie odwzorowująca powierzchnię księżyca (i to na podstawie zdjęć satelitarnych) i takież poduszki - dodam, podświetlane. Niby nic, ale jest w nich coś naprawdę magicznego. Może jakaś tęsknota, żeby się schować i leżeć, po prostu patrząc na księżyc. Może tęsknota za tajemniczymi przestrzeniami, na które nie mamy wstępu. Nie wiem. Ale naprawdę mi się podoba. A Wam? Znalazłam też bardziej swojską wersję z Ziemią. Strona pracowni i3lab, z której zaczerpnęłam zdjęcia, znajduje się tutaj.








I3lab jest też autorem kolejnego ciekawego projektu. To zakładki do książek. Ale jakie!






środa, 12 października 2011

Mieszkać w domku hobbita

Muszę, po prostu muszę podzielić się tym znaleziskiem. Dom jak z bajki. Albo może jak z "Władcy Pierścieni" J.R.R. Tolkiena, mojej ukochanej książki wszechczasów. Zjawiskowy i jedyny w swoim rodzaju. Tak naprawdę to nie dom mieszkalny, a hotel. Nazywa się Magic Mountain Lodge i znajduje w Patagonii. Mieszkańcy dostają się doń po moście linowym, a dodatkową atrakcją jest fakt, że codziennie z dachu spada ogromna kaskada wody nawadniająca roślinki. Podobno główni klienci to ekoturyści poszukujący mocnych wrażeń w spotkaniach z lokalnymi pumami lub podziwiający miejscowe wodospady... Jak dla mnie sam hotel też świetnie się nadaje do podziwiania.
Zdjęcia pochodzą z serwisu www.inhabitat.com. Można je zobaczyć tutaj.





A propos "Władcy Pierścieni" - z zapałem śledzę prace nad ekranizacją "Hobbita". Dla chętnych - sporo informacji na hobbickim profilu na Facebooku - http://www.facebook.com/#!/TheHobbitMovie.
I już nie a propos - na naszym portalu Dobrzemieszkaj.pl znaleźć można bardzo fajny wywiad z autorką bloga "Z potrzeby Piękna". Zobaczcie, co miała do powiedzenia, bo naprawdę warto:) Link do wywiadu jest tutaj.  Dzisiaj pojechał też do druku kolejny numer papierowego wydania Dobrze Mieszkaj - niedługo wrócę z kolejnymi wieściami w związku z tym:)