poniedziałek, 30 maja 2011

Wszędzie Pantony

Przeglądam cały czas wiele wnętrz od naszych fotografów i architektów - wiadomo, taka praca:) I zdecydowanie najczęściej widywanym tam od jakiegoś czasu meblem jest krzesło Vernera Pantona. Naprawdę, dosłownie co dom, to Panton. Zadziwiające, jak ogromną karierę zrobiło to krzesło z lat 60. Verner Panton - Duńczyk, ale mieszkający w Szwajcarii, przyszedł ze swoim pomysłem na krzesło z tworzywa do szwajcarskiej firmy Vitra. Pomysł się spodobał i krzesło zaczęto produkować w 1967 roku. Wtedy można je było zamówić tylko w bieli, czerwieni lub czerni.
Od lat 60. krzesło pana Pantona przeszło wiele faz udoskonalania. Początkowo wytwarzano je z poliestru wzmocnionego włóknem szklanym, potem z pianki poliuretanowej, wreszcie z tworzywa LuranS. Technologia wykonywania mebli z plastiku nie była  wówczas na tyle zaawansowana i mebelki szybko traciły na wyglądzie i zwyczajnie się łamały. Z tego powodu w latach 70. zaprzestano ich produkcji. Wraz z rozwojem technologii wytwarzania plastiku do Pantonów jednak powrócono - z ogromnym sukcesem. Dziś polipropylenowe krzesło można kupić w wersji dla dorosłych i dzieci (ok. 25% mniejsze) i w szerszej gamie kolorów. Wersja z 1999 roku kosztuje ok. 800-850 zł. Dla koneserów jest też wersja z lat 60. - Panton Chair Classic za ok. 3 tys. zł. Dużo? Jak na designerski mebel, chyba nie. Na rynku funkcjonuje też mnóstwo podróbek (czy też, jak się je ładnie nazywa, "inspiracji"), ale Panton jest oczywiście tylko jeden.

 Wszystkie zdjęcia poniżej pochodzą z firmy Vitra. Nie każdemu rzecz jasna takie wzornictwo przypadnie do gustu, ale ja chciałabym mieć jadalnię w Pantonach, Nawet jeśli widzę ją w co drugim projekcie.















Verner Panton w pracowni, http://www.vitra.com/

czwartek, 26 maja 2011

Dla moli książkowych

Oto łóżko dla prawdziwych moli książkowych, zwłaszcza tych, którzy lubią czytać w łóżku. Nazywa się Book Bed, a zaprojektowała je Yusuke Suzuki. Kapitalny pomysł, zwłaszcza, że zmieści się tu niejeden amator literatury:) Znalazłam je tutaj. I tak sobie myślę, że fantastycznie mogłoby się nadawać do pokoju dziecięcego. Gorsza sprawa, jeśli ktoś lubi równocześnie czytać przy jedzeniu. Taki mól książkowy-żarłok. Ja jestem takim żarłokiem. Jedzenie jakoś bardziej mi smakuje, kiedy mogę sobie przy nim poczytać. No  i czasem niestety książki cierpią z powodu mojej pasji. Co gorsza, ponieważ lubię też czytać w łóżku, próbuję czasami połączyć te dwie czynności i jeść czytając w łóżku. No i wtedy zaczyna się zazwyczaj kompletna masakra:) Sos pomidorowy jednak trudno schodzi z białych poduszek...Co prawda są tacy, którzy mają jeszcze ciekawsze pasje - mam koleżankę, która uwielbia przed snem łuszczyć w łóżku pestki słonecznika. A potem pół nocy wyciągają z mężem łupiny spod.... hm, tyłków:) W każdym bądź razie łóżko jest kapitalne.


piątek, 20 maja 2011

Który Ludwik siedział na ludwiku?



No właśnie, który? Nigdy specjalnie nie przepadałam za stylem pałacowym, szczególnie w poważnej wersji kapiącej złotem, ale ogromnie podobają mi się krzesła i fotele pałacowej proweniencji, zwłaszcza inspirowane francuskim stylem pałacowym. Jest w nich coś uroczego, sentymentalnego, prawie dziewczęcego. Lubię je zwłaszcza wtedy, gdy są ożywione "nowoczesnością", przykuwające uwagę kolorem, wzorem, materiałem, z którego je wykonano. Taki ludwik z przymrużeniem oka. Jest tego na rynku mnóstwo - i dla tych, którzy chcą mieć (nierzadko za ciężkie pieniądze) prawdziwe antyki albo ich wierne kopie, jak i dla tych, którzy wolą np.ludwika z plastiku. Dla każdego coś dobrego.

Garść informacji dla żądnych wiedzy ludwikowych laików, bo ludwik ludwikiem, ale nie każdy ludwik ludwikowi równy. Uff, mogłabym pisać językowe szarady dla szlifujących wymowę. Po pierwsze, "ludwiki" to tak naprawdę potoczne określenie stylów w meblach francuskich od baroku po romantyzm. Nie wszystko, co stoi na rzeźbionych nogach, to ludwik. A przede wszystkim królów Francji, od których nazwę wzięły style w meblarstwie, było kilku.

Meble w stylu Ludwika XIV to kwintesencja wczesnego baroku - majestatyczne, masywne, bogate, wystawne - mamy tu girlandy, płonące słońca, wygięcia, fale, rzeźbione liście. Równie charakterystyczne są obicia - haft węgierski, jedwab, adamaszek - oraz intarsja.
Apogeum baroku to styl następnego Ludwika - Ludwika XV. Meble nabierają lekkości i niemal kobiecej delikatności, pojawia się asymetria, wyrafinowanie, a także charakterystyczna "noga kabriolowa" w kształcie wyciągniętego "esa". Oprócz krzeseł i szezlongów króluje berżera - czyli niższy szeroki fotel.
Kolejny Ludwik - tym razem XVI  - to już zupełnie inna bajka. Zaczyna się klasycyzm - proste formy, czyste linie, a meble są delikatne i pełne wdzięku. Mają też skromniejsze wymiary, dzięki czemu łatwo je przesuwać z miejsca na miejsce. Pojawiają się pastelowe kolory i wyraźniejsze inspiracje antykiem. A dzięki postępowi technologicznemu w produkcji mebli okres ten staje się prawdziwym złotym wiekiem meblarstwa, nie tylko we Francji. Styl ten przeszedł potem stopniowo w dostojniejszy i pełen majestatu styl empire z czasów Napoleona. Ale "ludwiki" i styl rokoko powróciły jeszcze raz razem z monarchią - tym razem w wersji romantycznej za czasów Ludwika Filipa (panował od 1830 roku).
Po tym z lekka przydługim wywodzie przyszedł czas na prezentację moich ulubionych krzeseł i foteli inspirowanych pałacami - od razu ostrzegam, że czasem bywa to inspiracja daleko posunięta. Ostrzegam też, że są tak smakowite, że chciałabym je zjeść.

Na początek piękna kolekcja krzeseł , tkanin i tapet ze sklepu Impresje Home Collection.










A teraz kolekcja krzeseł i foteli mojej ulubionej marki Kare Design. Można je znaleźć w CzerwonejMaszynie.pl, 9design.plKarestyle.pl.




















Niezawodny Louis Ghost od Kartella, www.kartell.it. Można je kupić prawie w kazdym sklepie z designem.





Stylowe meble od Art de Vivre. Można je znaleźć na stronie sklepu www.artdevivre.pl.




Meble z kolekcji Romantic Home. Do kupienia tu.




Meble inspirowane stylem pałacowym można też zamówić w wielu świetnych pracowniach. Jedną z nich jest np. Atelier Emerald. Tu jest ich strona, a poniżej kilka realizacji.




I na koniec piękne wnętrza z tkaninami i meblami znakomitej marki Designers Guild. Do kupienia w Decodore, www.decodore.pl.