Oto łóżko dla prawdziwych moli książkowych, zwłaszcza tych, którzy lubią czytać w łóżku. Nazywa się Book Bed, a zaprojektowała je Yusuke Suzuki. Kapitalny pomysł, zwłaszcza, że zmieści się tu niejeden amator literatury:) Znalazłam je tutaj. I tak sobie myślę, że fantastycznie mogłoby się nadawać do pokoju dziecięcego. Gorsza sprawa, jeśli ktoś lubi równocześnie czytać przy jedzeniu. Taki mól książkowy-żarłok. Ja jestem takim żarłokiem. Jedzenie jakoś bardziej mi smakuje, kiedy mogę sobie przy nim poczytać. No i czasem niestety książki cierpią z powodu mojej pasji. Co gorsza, ponieważ lubię też czytać w łóżku, próbuję czasami połączyć te dwie czynności i jeść czytając w łóżku. No i wtedy zaczyna się zazwyczaj kompletna masakra:) Sos pomidorowy jednak trudno schodzi z białych poduszek...Co prawda są tacy, którzy mają jeszcze ciekawsze pasje - mam koleżankę, która uwielbia przed snem łuszczyć w łóżku pestki słonecznika. A potem pół nocy wyciągają z mężem łupiny spod.... hm, tyłków:) W każdym bądź razie łóżko jest kapitalne.
łóżko fantastyczne , coś dla mnie :) , swoją drogą pewnie większość z nas ma jakąś "przypadłość łóżkową " i coś w nim chrupie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpodstawa to lampka do czytania1:)
OdpowiedzUsuńŁóżko zabawne, proste w formie i zupełnie nie do czytania, raczej do zabaw ... z dziećmi, wnukami. Grunt to wysokie oparcie plecków, podnóżek (podwyższenie) do zaparcia stópek, bezpieczna szafka (blacik) na filiżankę, talerzyk i bardzo dobre oświetlenie. Albo stolik nasuwany na łóżko z podpórką na książki. Konieczny sprzęt grający dobrą muzyczkę. Iwonia
OdpowiedzUsuń