niedziela, 26 stycznia 2014

Beton - tak czy nie?

Kiedyś pewnie powiedziałabym, że nie. A dziś? Coraz bardziej mi się podoba. Może dlatego, że coraz bardziej lubię nowoczesne aranżacje, a beton pięknie je eksponuje, choć widzę go też w stylistyce retro, dlaczego nie?
Jeśli marzymy o efekcie surowej betonowej ściany w naszym salonie, nie jesteśmy wcale skazani na wynajem betoniarki. Oprócz betonu tzw. monolitycznego (wylewane na miejscu elementy, zbrojone, ciężkie, stąd konieczność ich uwzględnienia w projekcie) w ofercie wielu producentów można znaleźć bowiem architektoniczny beton prefabrykowany, najczęściej pod postacią gotowych płyt. Taki materiał można już stosować na istniejącej ścianie czy podłodze (bez potrzeby uwzględniania w projekcie), również w mieszkaniach w bloku. Obecne mamy do dyspozycji najczęściej gotowe płyty betonowe o różnych wymiarach, wśród których najpopularniejsze to 60x60 cm oraz 120x60 cm. Można jednak znaleźć również oferty betonu architektonicznego o wymiarach, wielkości i kształcie płyt na zamówienie, co umożliwia tworzenie na ścianach zupełnie nowych form.
Płyty betonowe montuje się do podłoża za pomocą specjalnych systemów kotwienia, klejenia lub mocowania przy użyciu odpowiednich śrub. 
Jak wyglądają? Ano tak:
Fot. Morgan&Moller
Fot. Concreate, proj. wnętrza Madama
Kolejnym sposobem na uzyskanie efektu betonowej ściany jest zastosowanie nakładanego na ścianę betonu dekoracyjnego w postaci mineralnego tynku. Dzięki temu można uzyskać efekt naturalnego surowego betonu strukturalnego z charakterystycznymi ubytkami, „wżerami”, przebarwieniami. Odpowiednio zaimpregnowany jest odporny na wilgoć i zabrudzenia, działanie grzybów i pleśni, można go zmywać i szorować, zapewnia również „oddychanie” ścian.

W zależności od sposobu aplikacji uzyskamy różne struktury: o matowym lub satynowym wykończeniu, gładkiej powierzchni lub imitacji surowego betonu, z efektem deskowania lub szalunku przemysłowego. Spektrum możliwości jest naprawdę spore. „Betonowi” konserwatyści zapewne zdecydują się na „prawdziwy” beton w postaci płyt, „beton w proszku” jest jednak coraz częściej spotykanym rozwiązaniem.
Wygląda tak:
Fot. Magnat
Fot. Fox Dekorator
Fot. Jeger
Są jeszcze meble i dodatki z betonu, robi je np. marka Morgan&Moller:


I wersja dla większych tradycjonalistów - płytki ceramiczne imitujące beton - na zdjęciu seria Loft marki Ceramstic:

Jako że beton, nie da się ukryć, jest na czasie, pokazujemy go ostatnio całkiem sporo.
Np. taki piękny dom:
Fot. Architecture BRIO. Cała galeria do obejrzenia tutaj: http://www.dobrzemieszkaj.pl/cale_wnetrze/85/weekendowy_dom_nad_strumieniem,100492.html

Podobny, choć bardziej biały:
Fot. ADN architectures. Cały dom do obejrzenia tutaj: http://www.dobrzemieszkaj.pl/cale_wnetrze/85/minimalistyczny_loft_w_bieli,100411.html

Albo i taki, w wersji bardziej przytulnej:
I co wy na to? Zdecydowalibyście się na wprowadzenie betonu do domu? Albo może już go macie?
Pozdrowienia
Justyna

czwartek, 23 stycznia 2014

Dom ślimak czyli twój argument jest inwalidą


Nie wiem, co powiedzieć:) Znalezione w internetach. Na samym ostatecznym końcu wszystkich internetów...na każdego wnętrzarza czeka takie cudo:)
Pozdrowienia!

środa, 22 stycznia 2014

Powrót do Shire

Nie mogłam się oprzeć pokusie, znowu piszę o elfach, krasnoludach i hobbitach:) Pisałam już tutaj:
http://dobrzemieszkaj.blogspot.com/2013/03/wszyscy-jestesmy-hobbitami.html
Tutaj:
http://dobrzemieszkaj.blogspot.com/2013/03/frodo-baggins-po-ciemnej-stronie-mocy.html
A nawet tutaj:
http://dobrzemieszkaj.blogspot.com/2013/08/o-basniach.html

Ale jako że w kinach aktualnie warczy i ryczy Smaug, a ja w zacnym towarzystwie krasnoludów spędziłam nawet Sylwestra (noc filmowa z Hobbitem:), wracam na chwilę do Śródziemia. Jest powód - oprócz oczywiście zacnej premiery.
Jak się można domyślać, nie tylko ja jestem Tolkienomaniakiem. Jakiś czas temu do biura projektowego Archer&Buchanan (USA) przyszedł pewien Tolkienomaniak (sporo zamożniejszy ode mnie:) i zażyczył sobie domu Hobbita. Ale nie makiety, nie stolarskiej "samoróbki". Domu Hobbita do mieszkania. A to znaczy, cytując "Hobbita", domu z wygodami.
Panowie taki dom mu zrobili. I wygląda tak:
















Kilka "hobbicich" domów wcześniej pokazywałam, ale ten jest ciekawy, bo autentyczny. I taki do mieszkania, prawda? Fot. http://www.archerbuchanan.com/.

Jeśli chodzi o hobbity i inne stworzenia ze spiczastymi uszami, na razie tyle. Tymczasem zaczynając nową świecką tradycję polecę jeszcze 3 najciekawsze dzisiejsze inspiracje z naszego nowego portalu Dobrzemieszkaj.pl. Może ktoś się zainteresuje?

Po pierwsze - sypialnia naprawdę warta grzechu i sesja zdjęciowa w pościeli, która podbiła chyba serca całej redakcji:
http://www.dobrzemieszkaj.pl/strona_glowna/159/sypialnia_ktora_pokochasz,100481.html


Po drugie - magiczny świat skandynawskiej Rice. absolutnie do oglądania, a nawet do zjedzenia i mój osobisty faworyt od kilku lat:
http://www.dobrzemieszkaj.pl/pokoj_dzienny/86/magiczny_swiat_rice,100485.html


I po trzecie - fantastyczne wnętrze prosto z Kanady.
http://www.dobrzemieszkaj.pl/cale_wnetrze/85/nowoczesne_oblicze_luksusu,100447.html


I już zupełnie na koniec zostawiam Was z fantastyczną piosenką Eda Sheerana z ostatniego filmu Hobbit - Pustkowie Smauga. Moja absolutna inspiracja ostatniego miesiąca:)


Pozdrowienia. I obiecuję, że o hobbitach szybko nie będzie!
Justyna

PS. No i zapomniałabym - na deser krasnolud Kili:)

PS 2 - jakoś nie mogę skończyć:) Jeszcze król wszystkich hobbitów, lat 4:)


wtorek, 21 stycznia 2014

Tadaaa, czyli start nowej odsłony Dobrzemieszkaj.pl i reaktywacja bloga po pewnej przerwie:)


I stało się, po wielu tygodniach pracy światło dzienne ujrzała nowa odsłona naszego serwisu www.dobrzemieszkaj.pl, nowa redakcja i w ogóle samo nowe:) A tym samym nasz blog, który ostatnio, nie da się ukryć, odpoczywał, wraca do świata żywych z wielką, mam nadzieję, częstotliwością. Nazbierało się mnóstwo pięknych wnętrz do pokazywania, rzeczy do podziwiania i pośmiania się.

Ale najpierw chciałabym Wam przedstawić nasze nowe dziecko czyli Dobrzemieszkaj.pl - zapraszam do lektury i refleksji, tudzież uwag:) Z tej okazji chciałabym także przedstawić nas czyli sześcioosobową redakcję, która od grudnia pracuje nad projektem Dobrze Mieszkaj, czyli portalem oraz wydaniami drukowanymi i naszą akcją edukacyjną Akademia Dobrze Mieszkaj. Oto my:)


W składzie:
Ewa Kozioł, sekretarz redakcji:
Czasem piszę, czasem redaguję, a czasem robię jedno i drugie jednocześnie. Od wielu lat nieprzerwanie jestem związana ze słowem pisanym. I od lat nieprzerwanie fascynuje mnie dobra architektura, ciekawe wzornictwo i piękne wnętrza. Nigdy nie mam dość. W serwisie Dobrzemieszkaj.pl zajmuję się tematyką kuchni i jadalni. Jako redakcyjna stylistka dbam również o to, aby oglądane przez Państwa wnętrza pięknie się prezentowały w czasie wykonywanych przez nas sesji zdjęciowych. Przygotowuję i organizuję plan zdjęciowy, dbam o każdy jego element – nawet tak, zdawałoby się niepozorny, jak filiżanka z kawą czy kwiatek w wazonie potrafi sprawić, że wnętrze stanie się piękniejsze.



Justyna Majkowska, dziennikarz i architekt wnętrz:
Praktyka w zawodzie architekta wnętrz pomaga mi w rzeczowym spojrzeniu na tematykę, której poświęcę się na naszym portalu. To działy dotyczące łazienek i wszystkiego, co związane jest z otoczeniem domu. Staram się pokazać najciekawsze realizacje, nowinki techniczne i designerskie oraz zamieszczać porady, które pomogą Wam w urządzaniu własnej przestrzeni mieszkalnej. Bo otoczenie, w którym żyjemy, jest odzwierciedleniem umysłu, samopoczucia, stylu życia. Dlatego w moim domu jest miejsce na pianino, sztalugę, książki i od niedawna gromadzony sprzęt wędkarski. W portfelu mam zawsze kartę klubu fitness, a piękną pogodę wykorzystuję na długie spacery z czworonogami. Bo natura, to miejsce, w którym czuję się najlepiej.


Ula Grynczel-Aronowicz, dziennikarz:
W redakcji serwisu Dobrzemieszkaj.pl zajmuję się działami Pokój Dziecięcy oraz Domowe Biuro. Może to dwa odległe światy, ale pod jednym dachem nawet takie przeciwieństwa się uzupełniają. Jak każda zodiakalna Panna bardzo lubię ład i porządek. Jakie powinno więc być biuro w domu? Cóż, musi sprzyjać atmosferze pracy, ale jednocześnie powinno mieć niepowtarzalny charakter. Jako świeżo upieczona mama ślicznej Mai, interesuję się wszystkim, co wiąże się z bobasami. Wyszukuję nowości i wskazuję inspiracje, które zaciekawią rodziców i nie tylko.


Ela Ławreniuk, dziennikarz i architekt wnętrz:
W serwisie Dobrzemieszkaj.pl zajmuję się tematyką sypialni. Chciałabym, aby informacje tu zawarte były pomocne w aranżacji i urządzaniu ich wnętrz, które – często niedocenione – odpowiadają przecież za nasz odpoczynek i dobre samopoczucie. Staram się przedstawiać ciekawe projekty, praktyczne rozwiązania, najmodniejsze trendy. Prywatnie: ukończyłam studia magisterskie na kierunku architektura wnętrz na Politechnice Białostockiej. Szeroko pojęta architektura wnętrz jest moja wielką pasją i stała się sposobem na życie. Jestem miłośniczką rzeczy dobrze zaprojektowanych, prostych i funkcjonalnych.


Rafał Konopka, admin:
Z portalem Dobrzemieszkaj.pl jestem związany od 2007 roku. Cenię sobie nowoczesne, otwarte i przestrzenne wnętrza, oddające charakter i zainteresowania właściciela. Funkcjonalność, dbałość o detal oraz ciekawe rozwiązania to dla mnie istotne cechy w aranżacji wnętrz. Poza godzinami pracy realizuję się jako gitarzysta, twórca i lider projektu Ocean of Noise. W 2013 roku wydałem swój debiutancki album. Jestem stałym bywalcem festiwali, koncertów, ciągle poszukującym nowych inspirujących dźwięków i rozwiązań. Systematycznie kolekcjonuję płyty winylowe i cd. Gdy nie gram, lubię odkrywać nowe smaki w kuchni, urozmaicać jadłospis coraz to nowymi potrawami. Uwielbiam też koty.


Oraz niżej podpisana:)
Choć z wykształcenia jestem socjologiem i historykiem, od prawie dziewięciu lat jako dziennikarz zajmuję się szeroko rozumianym wyposażeniem wnętrz. Lubię wnętrza nowoczesne i pełne kolorów, a w swojej pracy najbardziej cenię utalentowanych ludzi z pasją i poczuciem humoru. Cieszę się, że w mojej redakcji udało mi się właśnie taki zespół zebrać. Prywatnie kocham książki, zwłaszcza literaturę fantastyczną – z wiedzy o hobbitach, elfach i krasnoludach mogłabym pewnie pisać doktorat. Oprócz kierowania projektem Dobrze Mieszkaj i Dobrzemieszkaj.pl realizuję się, pisząc bloga o wnętrzach, a przede wszystkim – zajmując się małym, czteroletnim hobbiciątkiem, które codziennie czeka na mnie w moim prywatnym Shire.


Tyle tytułem wstępu do Nowego Roku i zmian. Jutro wracam do normalnego życia blogowego i to wracam Hobbitem, a co:)