czwartek, 3 stycznia 2013

Trochę koloru w Nowym Roku!

No cóż, nadszedł Nowy Rok i wracamy do rzeczywistości. Tak jak przewidywałam, miałam tzw. święta zdechlaków, które solidarnie przechorowaliśmy całą rodziną, podobnie jak Sylwestra:) Na szczęście wracamy do świata żywych, tym bardziej, że nasze wydawnictwo ma już za sobą przeprowadzkę do nowej siedziby:) Nasz nowy adres, gdyby ktoś był zainteresowany:
Redakcja Dobrze Mieszkaj
Wydawnictwo Publikator
ul. Cieszyńska 3A
15-425 Białystok

A na początek Nowego Roku tak jak obiecałam, trochę koloru. To dom, który można pokochać. Równie dobrze można go też jednak znienawidzić.  Ciekawa jestem, do której grupy należycie:) Zobaczmy. Dom można wynająć:) Mały problem jest taki, że znajduje się w Stanach Zjednoczonych. Ale za to jaka lokalizacja! Więcej informacji po tym linkiem. Zdjęcia pochodzą z serwisu Imagelocations.com zajmującego się wynajmem właśnie. Pozdrowienia!






























10 komentarzy:

  1. eklektycznie radosny, niepoważny, taki między latami 70 a 90... właściwie w całości dla mnie. Może z wyjątkiem rury i satynowej kapy, i sztucznej trawy. Ale pokój peace&love do ręki:-)))

    OdpowiedzUsuń
  2. kosmiczny!!! ale basen biorę od razu!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. do tak urządzonego mieszkanka mogę wpaść na kawę, nawet z ciastkiem, ale potem zwiałabym do wyciszającego kolorystycznie pomieszczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No cóż należę do smutasów:(

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawe aranżacje, oczywiście dla odważnych:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super aranżacja z rurą do pole dance :) w sypialni. Jak tylko będę miała większą, pomyślę nad tym.. na razie mam różową ścianę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam :)) Jak kolorowo i wiosennie:)) Energetyczne kolory na pewno każdemu wyleczą zimowe chandry;)))
    Pozdrawiam :)
    agnie szka

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokochałbym, ale tylko na imprezę:)
    PS: basen z koszem biorę w ciemno!

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo mi się podobają, takie energetyczne te wnętrza, osobiście jestem fanką skandynawskiego minimalizmu, ale te do mnie wyjątkowo przemawiają :)

    OdpowiedzUsuń