Dobrze Mieszkaj: lutego 2011

poniedziałek, 28 lutego 2011

Nieustające zadziwienie

To uczucie, kiedy napotykam na swej drodze coś, co nie do końca ogarniam, że tak powiem, mentalnie. To taki stan, kiedy uświadamiasz sobie, że inni ludzie niepokojąco się od ciebie różnią i zaczynasz się zastanawiać - kto się powinien zacząć martwić - oni, a może jednak ty?

No więc ten niepokojący stan stał się moim udziałem, kiedy obejrzałam to, co poniżej. Hm, domki dla psów. Ale jakie?! Sam Blake Carrington chciałby w nich zamieszkać! Sama nie wiem. I ja mam psa, którego bardzo lubię, ale nie wiem, czy byłby szczęśliwszym psem gdyby dostał taką hacjendę? Chyba wolałby żeby z nim poszła na długi spacer, tak myślę. Albo poganiała gumowego kurczaka. Ale ten design, ten rozmach.... Zafascynowały mnie, można powiedzieć. Jest w nich jakaś przewrotność, jakaś perwersja nawet. No, zafascynowały i zaniepokoiły, co tu kryć. Poniepokojcie się i Wy, zapraszam!

Igloo dla psa, www.all-dog-houses.com

Legowisko dla pieska za, bagatela, 30 tys. dolarów. Znalezione na www.designswan.com

Domek dla psa projektu Italo Bosa, znalezione na www.wannekes.com

Luksusowa walizka do transportu pupila za 670 euro - projektu Marco Morosiniego, www.wannekes.com

Elegancki stolik i domek dla psa jednocześnie. Dla tych, którzy nie mogą się rozstać ze swoim pupilem. Znalezione na www.stylishhomeproducts.com

Designerski domek dla psa zaprojektowany dla marki Magis, www.magisdesign.com

Luksusowa przyczepa kempingowa dla psa. Znalezione na www.wannekes.com

Domek dla psa w stylu Emila z Lonnebergi, znalezione na www.bestfriendshome.com

Domek dla psa w stylu bajkowym. Znalezione na www.bestfriendshome.com

Stolik nocny z niespodzianką. Znalezione na www.designswan.com

Rezydencja w stylu amerykańskim. Także www.designswan.com

I w stylu kolonialnym. Znalezione na www.thecoolist.com

Oraz w stylu meksykańskim, www.thecoolist.com

A na koniec, żeby się jeszcze mocniej zaniepokoić - tadaa! Suknia ślubna i garnitur ślubny! Tak, właśnie tak. Wdzianka można kupić na stronie www.glamourdogstore.com

czwartek, 24 lutego 2011

Carpe diem

Zawsze i nieodmiennie wzrusza mnie nietrwałość - i ludzi, i rzeczy. Ich ulotność, skupienie na chwili, na krótkim momencie w czasie. Permanentna kruchość świata. Widzę ją w swoim obliczu w lustrze, widzę we wzroku mojej mamy, widzę w oczach mojego synka. Czasami znajduję ją też w rzeczach, które są niejako uosobieniem urody świata, kruchej, a więc podszytej smutkiem. I dlatego wzruszają mnie na przykład piękne zawieszki Retro Charms.

Robi je własnoręcznie pani Alicja z Arte Ego (www.arteego.p l). Są w stu procentach wykonane ręcznie, powstają z inspiracji przedwojennymi polskimi, francuskimi i angielskimi książkami, obrazami czy fotografiami. Nie ma dwóch takich samych egzemplarzy. Zresztą, zobaczcie sami. Wszystkie zdjęcia pochodzą od Arte Ego, na stronie autorki można je też zamówić, podobnie jak mnóstwo innych pięknych rzeczy.

środa, 23 lutego 2011

Odganiamy zimę!

A służy nam do tego celu nowy numer Dobrze Mieszkaj. Wygląda o tak:

I już można go kupić w salonach prasowych. A niedługo pojawi się ebook na stronie www.dobrzemieszkaj.pl. Odrobina reklamy nigdy nie zaszkodzi:) W środku same piękne wnętrza i piękne rzeczy. Poniżej kilka zdjęć dla zachęty.

Piękny wiosenny dom, który opisała dla nas (po raz pierwszy) Asia z Zielonego Czółna. Zielone Czółno to pyszny inspirujący blog, do lektury którego mocno Was zachęcam. Można go znaleźć tutaj. Dom Asi gościł już w Dobrze Mieszkaj w numerze bożonarodzeniowym, był też na okładce, a przemiła znajomość zaowocowała równie przemiłą współpracą. I powiadam Wam, nie jest to jej koniec!

Kolejny smaczek - minimalistyczny dom projektu Agnieszki Ludwinowskiej:

Piękne wnętrze projektu Piotra Stanisza, kolejnego twórcy wnętrzarskiej blogosfery. Jego inspirujący blog można znaleźć tutaj.

I arcyprzyjemny dom autorstwa Katarzyny Moraczewskiej. Niby jeszcze zima, ale czuć już jakby nieśmiałe tchnienie wiosny.

A poza tym - rewelacyjne projekty polskich ekodesignerów. Bądźmy dumni z naszych projektantów! Tutaj np. ekotorby projektu Patki Smirnow, wykonane z torebek foliowych. Można je zobaczyć na blogu artystki www.patkasmirnow.blogspot.com.

Piękne poduszki, pufy i dywany od Fivetimesone, www.fivetimesone.com.

Świeże tapety od Eijjfingera, które można znaleźć w Decodore, www.decodore.pl.

Oraz mnóstwo innych różności. Zapraszam do lektury!

wtorek, 22 lutego 2011

Anna G i Alessandro M

Bardzo lubię patrzeć, jak z pozoru zwyczajne rzeczy za sprawą ludzkiej wyobraźni przybierają zupełnie nieoczekiwane oblicze. Anna G i Alessandro M - jedna z najbardziej znanych par światowego designu - to chyba najlepszy tego dowód. Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział - Anna G i Alessandro M to korkociągi. Zaprojektowane przez wybitnego włoskiego designera, Alessandra Mendiniego. Anna G powstała w latach 90. - podobno Mendini był tak zakochany w swojej narzeczonej, Annie, że nie mógł przestać o niej myśleć nawet w czasie pracy nad kolejnym projektem-korkociagiem dla marki Alessi, stąd jego kobiecy wizerunek. Alessandro M narodził się kilka lat później jako druga połówka "korkociągowego" duetu.

Trudno powiedzieć, które z nich jest sławniejsze. On był już gwiazdą rocka, Świętym Mikołajem, diabłem, aniołem, marynarzem, królem, więźniem, kucharzem, Supermanem, a także duchem! Ona - przybrała nawet postać Marilyn Monroe. Pocieszne buzie przyniosły firmie Alessi (i samemu Mendiniemu) ogromną popularność i ogromne zyski. Dziś Alessandro i Anna zdobią także łyżeczki, młynki do pieprzu, cukiernice, świeczniki, minutniki, tarki do sera... Wszystkie wersje Alessandra i Anny można zobaczyć na stronie Alessi, www.alessi.com. Można je kupić w wielu polskich sklepach. np. w Fabryce Form.

Alessandro M i jego oblicza