Socjologowie już od dawna próbują odpowiedzieć na pytanie, dlaczego jeden dzień w roku jesteśmy w stanie kupić największe badziewie, stać dwie godziny po bilet do kina i następne pół do kwiaciarni, podczas gdy dzień później kino jest puste, a w kwiaciarni dwa razy taniej. Ale i tak nieodmienie rok po roku mnie to fascynuje. Może cały czas chodzi o to pierwotne uczucie wspólnoty? Naprawdę intrygujące.
Ale że nie jest to blog o Walentynkach, pora zmierzać do sedna. Nie pokażę dzisiaj tego, co dostaliśmy do skrzynek, bo trochę wstyd. Pokażę z kolei kilka przedmiotów eksponujących kobiecość. Bo gdzie miłość, tam i kobieta (no, zazwyczaj, tutaj umilknę, żeby nie zbaczać znowu na mętne tory dywagacji). Kobieta to wyjątkowo wdzięczny temat w sztuce, a jak w sztuce - to i w designie. I tak się po cichu zastanawiam, gdzie właściwie kończy się traktowanie podmiotowe, a zaczyna przedmiotowe. Gdzie już powinnyśmy zaprotestować, a gdzie poczuć się docenione? Taka na przykład sofa w w kształcie kobiecych ust. Ok? No a sofa w kształcie innej części kobiecego ciała? Ok? I właściwie jaka jest różnica? Pewnie każdy powinien odpowiedzieć na to pytanie po swojemu, ale przyznam, że ja mam z tym pewne problemy.
Tę sofę zaprojektował Salvador Dali. Nazywa się Dalilips, a produkuje ją BD Ediciones de Diseno. Kupić ją można w Akademii Architektury (www.akademiaarchitektury.pl)
A tutaj inna wersja podobnego pomysłu - sofa Bocca marki Heller - wykonana z żywicy, też Akademia Architektury, www.akademiaarchitektury.pl
Słynne krzesło projektu Fabio Novembre - Her. Włoski projektant, którego zresztą uwielbiam, w ogóle specjalizuje się w "kobiecych" meblach. Następne wzory nieco dalej (www.novembre.it).
Można też tak - popielniczka i telefon w ksztacie namiętnych kobiecych ust. Kicz czy wyraz uwielbienia kobiecego piękna? Można je kupić w Crazyshop.pl (www.crazyshop.pl).
I przy okazji Fabio Novembre. Poniżej kolejne dwa "kobiece" projekty, które z kolei są dla mnie po prostu piękne. Zwłaszcza ta klasyczna, nieco zamyślona twarz z fotela Nemo. Jest w niej coś niesamowitego. I obok leżanka Divina. Oba meble produkowane są przez firmę Driade, kupić je można w Atak Design (www.atakdesign.pl).
I kolejna perełka - wyszperana na wyśmienitym blogu Babeczkii (www.babeczkaa.blox.pl). Prace Petera Jakubika, projektanta rodem ze Słowacji. Można je zobaczyć tutaj - www.peter-jakubik.com.
Lustro Libertine |
Stolik nocny Maid |
Torebka Widow |
I mała, malutka perełeczka na koniec. Dowód, że w sprawie Walentynek mówiłam prawdę. Seksowny Pielęgniarz! - jesli ktoś chce odziać w to wdzianko swojego ukochanego lub samemu się w nie ustroić, mozna je kupić w sklepie, nomen omen, Crazyladies (www.crazyladies.pl).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz